Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło przełomową propozycję, która może zmienić życie zawodowe milionów Polaków. Lewica złożyła w Sejmie projekt ustawy zakładający, że 24 grudnia stanie się dniem ustawowo wolnym od pracy, co może wejść w życie już w 2024 roku.
Aktualna sytuacja pracowników w Wigilię
Obecnie 24 grudnia pozostaje zwykłym dniem roboczym, jednak wiele firm i instytucji wprowadziło własne regulacje w tym zakresie. Większość pracodawców, rozumiejąc znaczenie tego wyjątkowego dnia, decyduje się na skrócenie czasu pracy do godziny 12:00 lub 13:00. Jest to szczególnie istotne dla pracowników, którzy muszą pokonać znaczne odległości, aby dotrzeć do rodzinnych domów na świąteczną kolację.
Trzeba podkreślić, że szczególne zasady obowiązują w handlu. Zgodnie z obecnymi przepisami, wszystkie placówki handlowe muszą zakończyć pracę najpóźniej o godzinie 14:00. To rozwiązanie stanowi kompromis między potrzebami konsumentów a prawem pracowników do świątecznych przygotowań.
Ważne jest również spojrzenie na rozwiązania funkcjonujące w innych krajach europejskich. W wielu państwach członkowskich UE, takich jak Bułgaria, Cypr, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Irlandia, Litwa, Łotwa, Słowacja czy Węgry, Wigilia jest już dniem ustawowo wolnym od pracy. Te przykłady pokazują, że wprowadzenie takiego rozwiązania w Polsce wpisywałoby się w szerszy europejski trend.
Propozycja nowych regulacji – Wigilia dniem wolnym od pracy
Projekt ustawy złożony przez Lewicę przewiduje fundamentalne zmiany w organizacji czasu pracy w okresie świątecznym. Najważniejsze elementy proponowanych zmian to:
- Ustanowienie 24 grudnia dniem ustawowo wolnym od pracy
- Zachowanie pełnego wynagrodzenia za ten dzień
- Wprowadzenie dodatkowych regulacji dotyczących handlu w Wielką Sobotę
- Objęcie zmianami wszystkich pracowników, bez względu na sektor zatrudnienia
- Możliwość wejścia w życie przepisów jeszcze w 2024 roku
Projekt przewiduje również istotne zmiany w kontekście Wielkiej Soboty. Wprowadzono by ograniczenie w wykonywaniu pracy w placówkach handlowych do godziny 14:00, przy jednoczesnym zachowaniu prawa do pełnego wynagrodzenia za ten dzień. To rozwiązanie ma na celu umożliwienie pracownikom odpowiedniego przygotowania się do świąt wielkanocnych.
Autorzy projektu szczegółowo przeanalizowali potencjalne skutki gospodarcze proponowanych zmian. Wskazują, że choć możemy spodziewać się pewnego wpływu na produkcję przemysłową i wpływy podatkowe, to jednak trudno precyzyjnie oszacować te wartości. Wynika to z faktu, że już teraz wielu pracodawców traktuje Wigilię jako dzień częściowo wolny od pracy. Istotne jest również dostrzeżenie potencjalnych korzyści, takich jak poprawa dobrostanu pracowników i ich efektywności po świętach.
Jak projekt oceniają różne środowiska?
Proponowane zmiany wywołały szeroką dyskusję w różnych środowiskach zawodowych i społecznych. Największe wsparcie dla projektu wyrazili przedstawiciele związków zawodowych. Zarówno OPZZ, Solidarność, jak i Forum Związków Zawodowych jednogłośnie poparli inicjatywę, podkreślając jej znaczenie dla polskich pracowników.
Przewodniczący Solidarności, Piotr Duda, przypomniał, że związek od lat postuluje wprowadzenie takiego rozwiązania, czego dowodem jest fakt, że w Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Wigilia już teraz jest wpisana do zakładowego układu zbiorowego pracy jako dzień wolny.
Nieoczekiwane wsparcie dla projektu napłynęło ze strony Kościoła katolickiego. Sekretarz Komisji Duszpasterstwa Konferencji Episkopatu Polski, biskup Waldemar Musioł, określił inicjatywę jako słuszną i służącą dobru człowieka. W jego ocenie za wprowadzeniem dnia wolnego przemawiają nie tylko argumenty teologiczne, ale przede wszystkim rodzinne, społeczne i kulturowe.
Trzeba podkreślić, że Kościół zapowiedział również konkretne działania w przypadku przyjęcia ustawy – poszczególne parafie mają przygotować specjalną ofertę duszpasterską, w tym dodatkowe możliwości spowiedzi, szczególnie dla osób przyjeżdżających z zagranicy.
Projekt spotkał się jednak również z głosami krytycznymi, głównie ze strony niektórych ekonomistów i polityków. Ryszard Petru z Trzeciej Drogi zwrócił uwagę na potencjalne koszty gospodarcze, szacując je na około 6 miliardów złotych rocznie. Zaproponował alternatywne rozwiązanie – wprowadzenie wolnej Wigilii przy jednoczesnym zniesieniu innego dnia świątecznego, co pozwoliłoby zachować obecny wymiar czasu pracy i zminimalizować skutki ekonomiczne.
Istotne jest również rozważenie długofalowych konsekwencji proponowanych zmian. Eksperci wskazują, że wolna Wigilia mogłaby przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa na drogach poprzez rozłożenie ruchu świątecznego na dłuższy okres. Dodatkowo, zmiana ta ułatwiłaby rodzicom opiekę nad dziećmi, które w tym dniu zazwyczaj nie mają normalnych zajęć szkolnych, a jedynie zajęcia opiekuńcze.